Węglowodany w sporcie

36

Czas regeneracji i podsumowań obecnego sezonu jest również czasem na planowanie treningów w okresie zimowym, ich udoskonaleniem, roztrenowaniem. Pracowaniem nad formą, która nie zawsze mogła gładko i bez zawahań zadowolić swoją użytkowością. Wiadomo, nie każdy jest Michałem Kwiatkowskim, czy Rafałem Majką, ale aby osiągać swoje postawione cele i wymagania warto pomyśleć także o swoim jadłospisie, które nie jest tak w szczególności doceniany, dopieszczany, skrzętnie przygotowany przez amatorów, jak to wygląda w przypadku zawodowców.

Przyjęło się, że amatorzy w dużej mierze poświęcają się kolarstwu typowo rekreacyjnie, nie zwracając większej wagi na osiągane noty, a jedynie dla sprawdzenia własnych psycho-fizycznych możliwości. Tak, czy tak, warto o siebie dbać. Jedną z możliwości, jaką oferują nam zewsząd, gdzie tylko się spojrzy  jest zmodyfikowanie diety. Ale nie po to, aby wyglądać jak dziewczyny po wielkich przemianach Ewy Chodakowskiej, w co śmiem wątpić przeglądając niektóre, rzekomo realistyczne przemiany, ale głównie po to, by wnieść więcej urozmaicenia w swój jadłospis, a jednocześnie go ubarwić i dbać o swoje własne dobro. Tak, bo jak sami o siebie nie zadbamy, to nawet najlepszy specjalista nam nie pomoże, ale to przecież wszyscy wiedzą, więc nie trzeba tłumaczyć. Stosowany przez siebie jadłospis wzbogacić o niezbędne składniki odżywcze…może na początek nie przyniesie to wielkich rezultatów, ale pozwoli na spokojne i wytrwałe dążenie do celu, w tym poprawnym działaniu organizmu i jego odpowiedniej regeneracji. Czyli odpowiednie paliwo organizmu, napędzające go do działania. Niezbędne do jego funkcjonowania, jak silnik w samochodzie, czy bateria w telefonie. Podstawowe budulce pracy mięśni i nieodzowne w stosowaniu diety, normalnym trybie życia, czy zarówno przed, jak i po treningu.

Aby odpowiednio się przygotować i zregenerować. Jak zawsze bez nadmiaru, lecz z umiarem. Węglowodany często mylone są z tłuszczami, gdzie te bardziej nasycają organizm. Dlatego też większość dietetyków, tym bardziej w sporcie zaleca ograniczanie tłuszczów i skupienie się na węglowodanach, tym bardziej złożonych, w których skład wchodzi skrobia, czyli produkty zbożowe, warzywa i owoce.

A co za tym idzie większość produktów spożywanych w ciągu dnia. Warto też nieco ubarwiać swój jadłospis o przysmaki  podążając za ich kolorami, jak np. czerwona papryka, pomidory(czerwony), sałata, brokuły(zielony).  Dlatego też bardzo zalecane są różnego rodzaju kapusty, sałaty, jak i również papryki, cukinie, często hodowane w ogródkach, czy też kupione w sklepie warzywnym (oczywiście wszystko wg własnych upodobań i smaku). Zawsze jednak należy pamiętać, by w jadłospisie znalazły się warzywa pełne wody, takie jak np. ogórek. Jednocześnie nawadnia i dąży do nasycenia organizmu.

Natomiast owoce powinno się zjadać z rana, najlepiej do śniadania lub w porze obiadowej, jak np. pomarańczki, mandarynki, które zawierają zarówno sporo wody, jak i odpowiednie witaminy, dzięki czemu można zdrowo się odżywiać, bez zbędnych tabletek, czy też suplementów dbając przy tym o swój organizm. Wielu dietetyków i osób nie tylko związanych z sportem  mawia, że powinno unikać się jedzenia w  nadmiarze jabłek(tym bardziej o wczesnych porach <12), ze względu na  ich fermentację w jelitach, która może powodować problemy z żołądkiem. Często bywa tak, że wiele osób zjada krótki posiłek, mija kilka godzin i wyruszają na trening, co skutkuje załamaniem formy, lub nawet jego brakiem.

Warto pamiętać, że wszystko się kiedyś kończy, a tym bardziej w sporcie, gdzie wydzielany jest pot, i inne składniki organizmu przeznaczone na wysiłek, więc należy dbać o odpowiednie  uzupełnienie. Może wystąpić tzw. uczucie pustki, napady głodu, a na to już jedyna rada, aby zadbać o odpowiednio wystarczające dla siebie posiłki i napoje przed każdą jazdą. Posiłki  zawierające  zaś zbyt wielką ilość węglowodanów mogą doprowadzić do niedoborów innych składników pokarmowych w organizmie, więc wszystko z umiarem.