Wizyta Ernesto Colnago w Polsce

16

Obecnych na powyższym zdjęciu Panów zapewne nie trzeba Wam przedstawiać (gdyby ktoś jednak miał wątpliwości, choć ciężko w to uwierzyć, to od lewej: Czesław Lang, Ernesto Colnago, Henryk Charucki), bo kiedy wicemistrz olimpijski z Moskwy Czesław Lang został pierwszym polskim kolarzem zawodowym, to właśnie w grupie Del Tongo-Colnago odniósł największe profesjonalne sukcesy. Niedługo po nim w tej samej grupie znalazł się Lech Piasecki, a obaj polscy kolarze triumfowali w Trofeo Baracchi – prestiżowych zawodach w jeździe na czas parami.

W tym czasie też sam ojciec założyciel włoskiej marki Colnago z Cambiago rozwijał swój wszechobecny dzisiaj w kolarskim świecie rowerowy potentat i zastanawiał się nad tym co zrobić, aby jazda na rowerze nie była tylko zwykłym pocieraniem łańcucha o korbę, ale by głównie sprawiała przyjemność.

11-ego stycznia br. w siedzibie Warszawskiej firmy Veloart odbyło się kolarskie spotkanie na szczycie z Ernesto Colnago zaaranżowane przez Czesława Langa. Niestety z racji innych zobowiązań nie mogliśmy w nim osobiście uczestniczyć, więc nie zdamy Wam szczegółowej relacji.
Ale za to kilka informacji zostało nam podesłanych ze strony organizatora. Oto i one:

Czesław Lang i Henryk Charucki zostali przedstawicielami legendarnej marki rowerów Colnago w Polsce.

Colnago był gościem specjalnym spotkania, w którym uczestniczyli nie tylko miłośnicy marki Colnago, ale również znakomici goście z kolarskiego środowiska. W centrum uwagi był jednak skromny Włoch, który ponad 60 lat temu w małym włoskim miasteczku Cambiago dał początek firmie znanej dziś na całym świecie. Zaczęło się od małego warsztatu, ale dzięki ciężkiej pracy i innowacyjnym rozwiązaniom w niedługim czasie marka Colnago zyskała ogromny prestiż. Do dziś wszystkie ramy są robione we Włoszech i jako jedyna firma wykonujemy je na wymiar, co do milimetra. Produkujemy nie na ilość, ale na jakość – tłumaczył Colnago.

Związki Colnago z Polską sięgają lat 80., kiedy to wicemistrz olimpijski z Moskwy Czesław Lang został pierwszym polskim kolarzem zawodowym. To właśnie w grupie Del Tongo-Colnago odniósł największe profesjonalne sukcesy. Niedługo po nim w tej samej grupie znalazł się Lech Piasecki, a obaj polscy kolarze triumfowali w Trofeo Baracchi – prestiżowych zawodach w jeździe na czas parami. Byliśmy jednymi z pierwszych, którzy testowali nowatorski pomysł Colnago – ramy karbonowe. Dzięki tym rowerom pokonaliśmy dystans 100 kilometrów ze średnią prędkością 54 kilometrów na godzinę. Dla mnie to zawsze były rowery z najwyższej półki, taki rower z duszą – powiedział Czesław Lang. Polska od zawsze miała fantastycznych kolarzy, a dziś osiągacie apogeum sukcesów. To co Czesław Lang wyczynia z Tour de Pologne, to coś pięknego. Ten wyścig jest organizowany na takim samym poziomie, jak Giro d’Italia – dodał Colnago.

Ernesto Colnago wspominał także rok 1979, kiedy to jego firma przygotowała specjalny rower dla Papieża Jana Pawła II. Był to model Mexico Oro, cały w kolorze złotym. Rower został przekazany Papieżowi osobiście przez Ernesto Colnago. Pamiętam, że Jan Paweł II podniósł rower i powiedział: Ale lekki! Szkoda że nie miałem takiego w dawnych czasach w Krakowie. A potem pobłogosławił cały świat kolarstwa. Byłem bardzo wzruszony – wspomina Colnago. Już rok później złoty rower wrócił jednak do fabryki i do dziś stoi w muzeum Colnago. Papież przekazał, że model jest zbyt wystawny jak na jego potrzeby i poprosił o zwykły, biały rower. Taki też dostał i to na nim jeździł podczas pobytów w Castel Gandolfo.

Oficjalnym przedstawicielem Colnago w Polsce jest firma Lang&Charucki. Razem z Czesławem robimy to z pasji. Ta marka jest czymś wyższym, dlatego bardzo starannie dobieramy partnerów w polskich miastach. Wybieramy takich, którzy znają się na sprzedaży rowerów z najwyższej półki – mówi Henryk Charucki, zwycięzca Tour de Pologne w 1979 roku. Takim partnerem w Warszawie jest właśnie Veloart.