Za nami weekend ścigania w stolicy Górnego Śląska.
W sobotę jak i niedzielę zawodnicy ścigali się praktycznie na tej samej trasie z tą różnicą, że w niedzielę obrali przeciwny kierunek. Wg. Wielu opinii niedzielna trasa była łatwiejsza, ale i tak dała wszystkim w kość.
Pierwszego dnia frekwencja rzędu 150 osób jest niewątpliwie fenomenem w Polskich przełajach i kto wie czy nie rekordem w ostatnich latach?
W niedzielę frekwencja była trochę mniejsza, ale i tak liczba ponad 100 zawodników jest jak najbardziej zadowalająca.
W każdej kategorii było praktycznie dwa razy tyle startujących co w Pucharze Polski co może świadczyć tylko o dużym zainteresowaniu otwartymi przełajami na Śląsku.
Dobrą decyzją było dopuszczenie zawodników bez licencji jak i na rowerach MTB.
Ilość kibiców z poza „rowerówki” także była zadowalająca jak na pierwszy tego typu wyścig w Katowicach co na pewno każdy doceni.
Wszystkie informacje jak i wyniki można znaleźć na stronie WWW.wyscig-katowice.pl
Tekst opracowany przez dyrektora katowickiego wyścigu-Michała Kucewicz
Foto: Teresa Kasprzyk