HAMA 7000 – recenzja

0

Idę na trening. Ale nie taki zwykły. Idę na trening z monitorem.

Zapytacie – ale jak to na trening z monitorem? No po prostu, z nowym zegarkiem od Hama Polska.

I teraz zaczyna się zabawa.

Bo generalnie rzecz biorąc, zegarek ma sporo funkcji… i czas sprawdzić, jak to działa w praktyce. Bo przecież gadżet sportowy musi robić robotę. Żadnych półśrodków.

 

Design i wygoda użytkowania

Pierwsze wrażenie? Klasa sama w sobie. Hama 7000 wygląda jak sprzęt premium i absolutnie nie odstaje od droższych modeli. Koperta to nie tylko styl, ale i solidność. Pasek silikonowy? Mega wygodny, dobrze przylega do ręki, nie powoduje dyskomfortu, nawet podczas intensywnych treningów.

Ekran? AMOLED, 1,32 cala – żyleta. Czystość obrazu, kolory, jasność – wszystko na najwyższym poziomie. Niezależnie od tego, czy jesteś na siłowni, czy podjeżdżasz pod stromą górę, widoczność jest zawsze perfekcyjna. Do tego ekran dotykowy działa płynnie i responsywnie, co tylko podkreśla jakość wykonania.

 

Funkcje sportowe – siłownia

Hama 7000 to prawdziwy partner na siłownię. Oferuje aż 110 trybów sportowych, więc niezależnie od tego, co trenujesz – masz to pod kontrolą. Przysiady, martwe ciągi, bieganie na bieżni – zegarek monitoruje Twój wysiłek i analizuje Twoje tętno. Strefy tętna? Działają świetnie! Dzięki temu wiesz, czy pracujesz na maksimum swoich możliwości.

Nie ma co ukrywać – dla osób początkujących to narzędzie idealne do świadomego budowania formy. Weterani treningu mogą nieco narzekać na brak automatycznego liczenia powtórzeń, ale w praktyce nie jest to coś, co psuje zabawę. Najważniejsze, że zegarek daje Ci pełen obraz Twojego treningu i pozwala śledzić progres jak zawodowiec.

 

Funkcje sportowe – kolarstwo szosowe i górskie

No to czas na rower! Zakładam zegarek, wsiadam na szosę i zaczynam pedałować. I tutaj robi się ciekawie. Zegarek świetnie mierzy dystans, tempo, spalone kalorie i tętno, więc na bieżąco wiesz, na jakim poziomie intensywności jedziesz.

GPS? Tak, trzeba podpiąć telefon, ale to nie jest dealbreaker. Po sparowaniu zegarek rejestruje trasę z dużą precyzją. Jeśli więc jesteś miłośnikiem rowerowych wypadów i chcesz mieć wszystko pod kontrolą, to będzie to dla Ciebie idealny gadżet. W końcu nie każdy smartwatch w tej cenie daje aż tyle opcji analizy treningu!

 

Bateria i codzienne użytkowanie

Tutaj Hama 7000 zaskakuje bardzo pozytywnie. 8 dni pracy na jednym ładowaniu? To wynik, który zawstydza wiele droższych modeli. Nie musisz martwić się, że bateria padnie w połowie tygodnia. Jeśli korzystasz z GPS-a i intensywnie trenujesz, ten czas będzie krótszy, ale nadal bardzo solidny.

A w codziennym użytkowaniu? Powiadomienia ze smartfona działają bezbłędnie, sterowanie muzyką to mega wygoda, a funkcje zdrowotne, takie jak monitorowanie snu i poziomu stresu, pozwalają zadbać o regenerację. Zegarek świetnie wygląda na ręce, jest lekki i nie przeszkadza w noszeniu przez cały dzień.

 

Podsumowanie – czy warto?

Jeśli szukasz smartwatcha, który wygląda premium, działa płynnie i oferuje ogromną liczbę funkcji sportowych – Hama 7000 to strzał w dziesiątkę! To zegarek, który sprawdzi się zarówno w codziennym użytkowaniu, jak i w trakcie treningów siłowych czy rowerowych. Bateria trzyma długo, ekran zachwyca jakością, a funkcje sportowe pozwalają na kompleksowy monitoring aktywności.