W każdą środę kolarze spotykają się na „betonowym placu IC” przy ul. Mickiewicza w Katowicach, skąd ruszają w dalszą drogę! Ten niecodzienny widok licznej grupy „kręcących” budzi podziw wśród wielu środowisk kolarskich, a przede wszystkim mieszkańców śląskiego miasta, którzy już zdążyli zaprzyjaźnić się z widokiem przemykających kolarzy ulicami Katowic i nie tylko! Przyjeżdżają z wielu części regionu, a nawet spoza granic. Tylko po to, aby ten jeden dzień w tygodniu przeznaczyć na wspólny trening.
Kolarze trenujący w formacji IC (Infrasettimanale Classico), bo to o nich mowa na co dzień pracują, studiują, uczą się, ale kiedy przychodzi ten wyjątkowy dzień nie może ich zabraknąć w tym jednym miejscu! Treningi kolarskie IC oznaczające z języka włoskiego “środowy klasyk” zostały rozpropagowane przez Michała Kucewicza oraz Patryka Gruszkę. Tygodniowe zbiórki pozwalają na sprawdzenie się przed startami, wdrożenie się w kolarski peleton, a przede wszystkim dobrą zabawę uczestników! Betonowy plac IC, to prawdopodobnie jedno z najciekawszych miejsc kolarsko-rowerowych w Polsce.
Już w najbliższą środę (1.04) rozpocznie się kolejny sezon IC w Katowicach. To nie lada gratka, dla fanów grupowej jazdy. Dlatego też kolarsko, rowerowa społeczności łączmy się! Nie może nikogo zabraknąć! Jeśli nie możesz być w Katowicach, to łącz się z nami wirtualnie i wrzucaj zdjęcia na facebook’a oraz instagram tagując #kolarskocom z swoich rowerowych poczynań, a znajdziesz je później w naszej kolarskiej galerii! BEZ CIEBIE NIE JEDZIEMY!
Nie bądźcie obojętni, wsiadajcie na rowery i kręćcie!
Co o wspólnych treningach mówią sami uczestnicy?
Patryk Gruszka (Dyrektor IC, współzałożyciel katowickiego IC)
Infrasettimanale Classico jest dla mnie czymś więcej niż tylko trening w wyścigowym tempie. IC jest’ jak włoska kawa na małym ryneczku. Zbiera ludzi i cieszy swoim klimatem, jak i mocą. IC jest tą chwilą, w której każdy kolarz może poczuć się częścią czegoś wielkiego.
Michał Kucewicz (współzałożyciel katowickiego IC)
Czym jest IC? To przede wszystkim bardzo duża grupa ludzi, którzy kochają rower i jazdę na nim. Myślę, że można powiedzieć o nas jako o rodzinie. Większość czeka cały tydzień na środę, bo wiedzą, że się spotkają, porozmawiają i na pewno solidnie potrenują. Dzięki IC środowisko kolarskie bardzo dobrze się poznało.
Przemysław Sabady (BlokBlach Radomsko)
Dzięki IC poznałem wielu dobrych kolarzy z okolicy i partnerów do wspólnych treningów. Podoba mi się to, że na IC najlepsi się nie oszczędzają i jadąc tam można poczuć się jak na wyścigu.
Paweł Gruszczyk (Dobre Sklepy Rowerowe AUTHOR LK UKS Pszczyna)
IC jestem dobrym przepaleniem przed weekendowym ściganiem dla zawodników. Jest tez możliwością dla nowych osób w kolarstwie, czy też amatorów do obycia się w peletonie i zapoznanie z zasadami panującymi w grupie. Wspólne środowe czy weekendowe spotkania dają możliwość integracji z kolarzami z całego śląska.
Marcin Jura
IC to socjofizjologiczny fenomen. Trening na szosie wcale nie wymaga towarzystwa, można nabijać samotnie tysiące kilometrów, w upale, w zimnie, pod wiatr i z wiatrem. Niemniej w każdym, prędzej czy póżniej, budzi się instynkt stadny i potrzeba jazdy “na kole” innych. Konfrontacja siły i wymiana cyklopoglądów, albo po prostu zabicie nudy – wszystko na IC. Betony Plac gromadzi dziesiątki kolarek i kolarzy, w przedziale wieku i umiejątności szerokim jak opony fatbike’a. Możesz trafić na weekendowy relaks, albo prawdziwy wyścig, ogolone łydy oblane Sixtusem i 80 milimetrowe stożki. Dla mnie IC wypełnia potrzebę jazdy w grupie, dostarcza silnego bodźca treningowego, a przy okazji stanowi prawdziwy fenomen społeczny.
Link do oficjalnego fanpage’a IC
Serdecznie zapraszamy do wspólnego kręcenia w każdą środę!
